Jak to sie zaczelo i generalnie o co tu chodzi
06:40Hmmm od czego by tu zaczac.... chyba najlepiej od poczatku....
Cala przygoda zaczela sie od gotowania, wiem ze to brzmi dziwinie ale tak bylo. Wyszlam za maz za hindusa, wysokiego brazowo-okiego przystojniaka :) Jeden mankament... nie je miesa OMG!!! Strach mialam w oczach jak pierwszy raz gotowalam curry rozpoznajac przyprawy opisane w ksiazce kucharskiej na podstawie koloru. Pomyslalam sobie wtedy..."Po co ludziom tyle proszkow, sol i pieprz - basta, czego by tu wiecej chciec od zycia. No i o co tu chodzi z nie jedzeniem miesa??!! jak mozna nie jesc kurczaka?"..... Od tego sie zaczelo, zlapalam bakcyla gotowania, nie wiedzialam ze mozna zrobic tyle fantastycznych potraw z warzyw. Oczywiscie same Indie sa fascynujace, piekne miejsca przyjazni ludzie i totalna eksplozja smakow.
Nie ma sie co rozpisywac generalnie blog jest o wszystkim, o kuchni Indyjskiej, o zyciu z Indyjska nutka.... mam nadzieje ze uda mi sie, was nie zanudzic :)
4 comments
Pierwsza! Nie zanudzisz, nie zanudzisz ;) A przepisy jakieś czasem fajne daj, droga Autorko, bo mi ostatnio kulinarnej weny brak, więc ściąga będzie jak znalazł :D Buziaki z Biłgoraja!
OdpowiedzUsuńRenatko, jutro pierwszy przepis obiecuje latwy ale smaczny bedzie.... z butow wyskoczysz hahaha
OdpowiedzUsuńAnetko nie zapomnij tylko o jednym że możemy mieć problemy z przyprawami czy u nas są tak dostępne ??? pozdrowienia i powodzenia w prowadzeniu blogu
OdpowiedzUsuńDorotko, cos sie wymysli, zawsze moge zapakowac przyprawy i wyslac do Ciebie poczta lub dac Agnieszcze zeby Ci przywiozla... nic sie nie martw mysle juz nad rozwiazaniem problemu. Jeden kroczek za drugim i damy rade :)
OdpowiedzUsuń