Aromatyczny Kurczak Balti
22:48Drugi dzien odpoczywania doprowadzal mnie do wariacji. Zdazylam wypisac kartki swiateczne, zrobic pranie, zaplanowac menu swiateczne, przeleciec przez 130 stron na Ebayu i Amazonie w poszukiwaniu ciekawych ksiazek, talezykow, miseczek, lyzek i innych kuchennych "bajerow". Okolo godziny 15:00 stwierdzialam ze jesli nie wyjde z domu to zwariuje. Ubralam dresik i smigam przejsc sie po wiosce. (tu musze dodac ze z jednego konca wsi na drugi zajmuje okolo 10-15 minut :)) W rytm tupania konskich kopyt (przechadzajacych sie po wiosce ze szkolki jazdy) i dochodzacej swiatecznej muzyki z Badgensa, brnelam nucac koledy. Zaliczylam kilka sklepikow i pomyslalam ze zjem na kolacje kurczaka. Meza nie ma, ugotuje cos z mieskiem. Kurczak i cynamon da sie? Jasne ze sie da!! :) efekt ponizej ....
A na deser bezpretensjonalnie Nutella lyzka prosto ze sloika hahaha :)
14 comments
Bardzo fajny posmysł na bloga! Ja też jestem miłośniczką kuchni Indyjskiej - na pewno będę do Ciebie zaglądać :)
OdpowiedzUsuńDeser - uśmiałam się :)
Pozdrawiam cieplutko!
Nat.
hejka :) dzieki sliczne za komentarz. Ciesze sie ze zainteresowal Cie moj blog. Kuchnia indyjska to moja pasja, czerpie z niej inspiracje do gotowania praktycznie wszystkiego. Lubie Polsko Indyjski Fusion :) lubie eksperymentowac wiec bedzie sie dzialo... oj bedzie sie dzialo hahah
OdpowiedzUsuńBuziaki,
Bardzo lubie takie polaczenia smakow, aczkolwiek przyznac musze, ze czesciej zdarza mi sie taki sos robic do warzyw.
OdpowiedzUsuńA kurczaka jalfrezi lubisz? Bo ja przepadam za nim.
Mojemu Połówkowi posmakowało by na pewno. Jest wielkim kurczakożercą;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Panno Malwino, jaki wykombinowlam przepis na pieczonego (baby)kurczaka z sosem kokosowym, bedziemy palce lizac.... musze go koniecznie zrobic jutro lub za tydzien i wrzucic przepis..
OdpowiedzUsuńthiessa, kurczak jalfrezi jest smaczny, generalnie lubie jesc i chyba nie ma takiego dania od jakiego bym uciekala :) haha
OdpowiedzUsuńBrzmi i wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńforum kulinarne :) dziekuje
OdpowiedzUsuńDeser jest bardzo w moim stylu! :D
OdpowiedzUsuńA teraz konkrety: czym zastąpić lub jak zrobić pastę imbirowo-czosnkową?
Kolendrę można dać suszoną?
Proszek chili czyli może być taka ,,przyprawa z torebki''?
Aha, zielonego chili też tu nie dostanę - jakiś pomysł na zastąpienie czymś?
Mam nadzieję, że się bardzo nie kompromituję tymi pytaniami:)
Ola
Witam Olu, Nie przejmuj sie pytaj :) paste imbirowo czosnkowa, tak wlasciwie to tylko musisz zastapic imbir poniewaz czosnek mona dostac bez problemu w Polsce. Imbir powinien tez juz byc dostepny w sklepach w proszku, zielone chili mozesz zastapic suszonycm czerwonym w calosci. polecam sklep internetowy www.indiaonline.pl maja wszystkie przyprawy indyjskie a ceny tez sa dosyc przystepne. Polecam sadzenie wlasnej kolendry, rosnie fajnie na parapecie jak bazylia, pestki mozna tanio kupic na alegro lub ebayu, mam nadzieje ze pomogla ci moja odpowiedz...
OdpowiedzUsuńZ imbirem nie ma problemu (sypię go na potęgę robiąc masala chai), z czosnkiem tym bardziej:)
OdpowiedzUsuńKolendrę mam suszoną, kupiłam online więc spróbuję z taką, tylko ile jej dać? Niestety w mojej kuchni nie ma okna, więc bazylie i inne się nie ostoją;)
Dzięki za link:)
Olu, z suszona kolendra to tak szczerze nie ma wiekszej roznicy jak ze zproszkowana. Zproszkowana powstaje z mielenia suszonej. Siweza kolendra jest jak pietruszka dodawana na koncu dla dekoracji i aromatu. Mysle ze powinnas wsypac pol lyzeczki na potrawe nie wiecej.
OdpowiedzUsuń:)
Dziękuję za cierpliwe odpowiedzi, chyba będę kucharzyć w sobotę:)
OdpowiedzUsuńOla
Olenko, nie ma problemu, koniecznie daj znac jak Ci poszlo, ciekawa jestem co upichcisz :)no ja bede sie "migdalic w ten weekend i pewnie kokosic" haha czyli bedziemy gtowac cos wariackiego.....
OdpowiedzUsuń