Paneer Tikka - pysznosci z piekarnika
06:05Tradycyjnie Paneer Tikka przyzadzany jest w goracym piecu Tandoor. Jest fantastyczna alternatywa szaszlykow miesnych dla wegetarian. Marynata ta moze byc rowniez uzyta do szaszlykow z kurczakiem.
Paneer Tikka -pysznosci z piekarnika
Skladniki: 2-3 osoby
250g sera paneer pokrojonego w kostke
1 srednia cebula pokrojona cwiartki (i rozdzielona na listki)
1 srednia zielona paryka pokrojona w gruba kostke (jak na szaszlyki)
4-6 pieczarek pokrojonych w cwiartki
Skladniki do marynaty:
200ml jogurtu naturalnego
1 lyzeczka proszku chilli
1 lyzeczka garam masala do posypania przed grilowaniem
1 lyzka oleju musztardowego (moze byc zwykly)
1 lyzeczka proszku tumeric (kurkuma)
1 lyzka stolowa pasty imbirowo/czosnkowej
Sok z ¼ limonki i potarkowana skorka z polowy
Sol i pieprz do smaku
1. Wymieszaj wszystkie skladniki marynaty w duzej misce i wrzuc do nich pokrojone skladniki szaszlykow. Tak zamarynowany ser z warzywami, przykryj folia sniadaniowa i wstaw w misce do ldowki na 2-3 godziny.
2. Piekarnik (najlepiej z grilem u gory) rozgrzej do najwyzszej temperatury mozliwej. (Indyjski piec tandoor rozgrzewa sie nawet do 480 ͦ C!!) Nadziej warzywa na drewniane (wczesniej namoczone) szaszlyki i piecz w piekarniku wysoko pod grilem, przez okolo 5-10 minut az ser zrumieni sie i brzegi zrobia sie lekko chrupiace. (w polowie grilowania obroc szaszlyki)
Potrawa ta swietnie sprawdza sie na letnie dni, mozna przygotowac wszystko wczesniej i w ostatniej chwili upiec na grilu. podawac oczywscie z zimnym piwkiem lub koktajlem
13 comments
Ale bym zjadła:)wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do Anglii na degustacje :)
OdpowiedzUsuńjakie kolory... aż chce się skubnąć przez monitor :)
OdpowiedzUsuńAle cudownee! Uwielbiam! Od jakiegoś czasu mam straszną ochotę na indyjskie jedzenie, daje mi taką wewnętrzną równowagę. Sera paneer jeszcze nie robiłam w tikka; )
OdpowiedzUsuńI piękna zastawa <3
To wszystko brzmi dla mnie bardzo egzotycznie. Nie miałam okazji spróbować niczego z kuchni indyjskiej, a wszystko wygląda bardzo kolorowo i zachęcająco :-)
OdpowiedzUsuńAgna, hahaha nie podrap monitora hahaha
OdpowiedzUsuńWeronika, kuchnia indyjska nie jest trudna, moze wygladac przezrazajaco, tyle proszkow, ptzypraw, smakow, regionow, potraw. Jest bardzo satysfakcjonujaca i naprawde polecam od czasu do czasu cos upichcic :) A zastawa to talezyk do Pooja (uzywany do modlitw, stawia sie na nim swieczke i oferuje dary dla bozkow) u mnie znalazl inne zastosowanie haha
Tastefully... nic straconego!! zabieraj sie za gotowanie, powodzenia :)
Uwielbiam, ale mam lenia i tylko jak mnie jakies szalenstwo napadnie to robie panir. Pieknie i rasowo sie zrumienil i znowu pokazujesz takie ladne naczynia.
OdpowiedzUsuńdzieki Thiessa, ja mam latwiej paneer kupuje, robie tylko jak tesciowa przyjezdza zeby jej zaimponowac haha szkoda ze jeszcze tak trudno go dostc w Polsce
OdpowiedzUsuńAneta nie tyle, ze trudno. W ogole nie mozna dostac.
OdpowiedzUsuńHmmmmm rzeczywiście mam łatwe życie w Anglii ;) kto wie może już niedługo coś się pojawi na rynku. Świeży ser jednak jest lepszy niż z paczki wiec pewnie to i lepiej ;)
OdpowiedzUsuńKuchnię indyjską uwielbiam. Bardzo żałuję, że zamknięta jest moja ukochana knajpka w Warszawie. Twoje dania wyglądają tak pysznie, że muszę się w końcu wziąć za siebie i zrobić paneer.
OdpowiedzUsuńpytanie jak robisz paneer ? mi nie wychodzi taki jak w knajpie.. taki mięsisty i włóknisty (prawie jak kurczak) tylko jak twardy, zbuty twaróg :(
OdpowiedzUsuńHejka,
OdpowiedzUsuńPrawdziwy Paneer jest właśnie taki delikatny, nie mięsisty jak w knajpach. prosty przepis tutaj:
http://kochajindie.blogspot.com/2011/12/indyjski-ser-paneer.html
Ser musi być dobrze sprasowany, wtedy jego konsystencja jest ściślejsza, o ma właśnie wyglądać jak taki sprasowany twaróg.